Patrycja Madejczyk

Jana Shostak, Kocham Cię

Trwające odrobinę ponad 2 minuty wideo pokazuje reakcje kasjerów na prośbę kupienia „Kocham Cię”.

Chodzi oczywiście o zdrapkę kosztującą złotówkę. Jednak ma dość zdradliwą nazwę. Przyzwyczajeni do norm, granic, które zachowuje się podczas kontaktu z obcymi osobami, nie przyszłoby nam do głowy wyznanie miłości przypadkowej ekspedientce. Jednak uśmiech widoczny na twarzach osób, które sprzedają „Kocham Cię” świadczy o tym, na ile miłość staje się produktem ogólnodostępnym. Produktem, który w zasadzie można kupić, który staje się pewnego rodzaju scenariuszem na sposób życia.

Z drugiej strony można dostrzec symboliczność pewnych słów, które są kodem komunikacyjnym. Na ile publiczne okazywanie miłości w obecnym świecie jest prawdziwe, a kiedy wiąże się z wypełnieniem pewnych norm społecznych?

– Patrycja Madejczyk
kulturoznawstwo, UWr

Powiększ
Zmniejsz